środa, 5 sierpnia 2015

Samo życie

Pewna dziewczyna.Dokładnie 14 latka marząca o poznaniu swoich idoli.Ma szanse na nowe życie.Życie wirtualne.Nieoczekiwanie w jej życiu pojawia się para z serialu która tak bardzo ją inspiruje że postanawia czytać o niej blogi.Czytanie szybko staje się pass'e więc postanawia pójść na całość i gdy nikogo nie ma wokół niej zasiada do komputera i wchodzi do popularnego świata bloggerek czyli bloggera.Jednak coś uniemożliwia jej założenie bloga-brak konta w g +.Nie myśląc wchodzi na niego i tworzy profil o nazwie Ludmila Ferro.Zakłada pierwszego bloga o Fedemile.Pierwsze posty publikuje codziennie.Jednak szybko zaczyna się nudzić.Myśląc o swoich idolach zakłada kolejnego tym razem o Ruggchi.Tam pisanie sprawia jej przyjemność ponieważ miała już wcześniej przygotowaną opowieść.Znowu historia się powtarza i wtedy postanawia założyć bloga o sobie.Blog jednak nie daje szatynce czasu dla siebie i postanawia go usunąć.Wtedy dowiaduje się o swojej chorobie.Ma cukrzycę typu 1  i lekką astmę która na szczęście ustępuje.Przez kilka dni jest tym załamana.Dowiaduje się o śmierci swojej przyjaciółki a zarazem cioci która została potrącona przez samochód.Na pogrzebie nie okazuje żadnej inej emocji oprócz smutku na stypę udaje się tylko ze względu na rodziców.Po kilku tygodniach smutku wkońcu udaje jej się uśmiechnąć.Postanawia coś w sobie zmienić.Wybiera się z przyjaciółką na zakupy w celu odświeżenia swojej szafy.Na zakupach zapomina o troskach.Już zrelaksowana udaje się do domu gdzie czeka na nią jej 1,5 roczna siostra Majka.Miono iż była 18 a jej siostra o tej godzine zazwyczaj idzie spać,postanawia zabrać ją na spacer.Wyciąga wózek spacerowy i wkłada do niego kocyk ,poduszkę i ulubionego pluszaka swojej siostry.Żegna się z rodzicami jak to ma w zwyczaju i wkłada siostrę do "pojazdu".Wychodząc zabiera swojego psa i opuszcza posesję.Nie mija dłuższa chwila a dziewczyna spotyka się z problemem płaczącej dziewczynki.Okazuje się że ich piesek gdzieś zniknął.Wyciąga ją z wózka i podąża obok nie nawołując psiaka.Zasmucona szatynka po raz kolejny nie może w to uwierzyć.Zabiera siostrę i już ma odchodzić gdy słyszy wołanie swojego imienia.Odwraca się gwałtownie i wpada na umięśnioną klatkę piersiową.Zdezorientowana podnowi wzrok i spotyka oczy niebieskie niczym ocean.
To chyba twoje-podaje jej smycz a na jej końcu widzi zgubę którą mocno kocha.
Nie wiem jak ci dziękować!-rzuca mu się na szyję.Czuje jak chłopak przyciąga ją do siebie i mocno przytula.
Nie musisz.Wystarczy że jesteś-całuje ją w policzek i odchodzi.Dziewczyna stoi dalej i dotyka miejsca gdzie przed chwilą złożony był pocałunek.Chłopak odwraca się i z uśmiechem na ustach kieruję się znów do dziweczyny i mówi.
Chociaż jest jedna rzecz a mienowicie......







Nie rozpisuje się część 2 jutro ♥ Z dużo tego i tak pewnie już zasnęliście na tym nudziarstwie


kocham was
Natuśka a






1 komentarz:

  1. Świetne to było ;)
    Czy opowiadasz o sobie? :D
    Jestem na tym blogu nowa, więc wiesz :D
    Lece do 2
    ~RiCzI

    OdpowiedzUsuń